W jednym z łódzkich szpitali zmarł mały chłopiec z Wieruszowa. Wieruszowska policja potwierdza fakt zdarzenia, natomiast nie udziela szczegółowych informacji dotyczących przyczyn tej tragedii.
Wieruszowskie służby medyczne na jednym z wieruszowskich osiedli udzieliły pomocy 3- letniemu chłopcu w piątek i ze względu na zły stan zdrowia został on przetransportowany śmigłowcem do Łodzi. Niestety w dniu dzisiejszym doszło do śmierci chłopca.
Więcej rzetelnych informacji na temat przyczyn tej tragedii zamieścimy po oficjalnych komunikatach policji i prokuratury.
E.T.
Wersja elektroniczna gazety
A z czego ten konkubent zyl? Podobno udzielal korepetycji innym dzieciom.widocznie Sad matce dal czas na kontaktowanie sie z mecenasami jak ma mowic w sadzie. To porazka!
a gdzie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, komisje alkoholowe i inne,, prężnie działające” z mądrą wykształconą kadrą co wszystkie rozumy posiadła? Gdzie oni byli??pytanie po co oni są?
Oczywiście ze sąsiedzi widzieli, słyszeli ale ludzie to obrzydliwe mendy. Mojej rodzinie sie krzywda nie dzieje to po co pomoc innym. Wazne ze im było dobrze. Matka tez nie widziała ze dziecko ma ślady bicia? Dla obojga kara śmierci.
Wieruszów to małe miasto i wieści rozchodzą się szybko.Matrki niby nie bylo wtedy ale poność tez była ofiarą.Wczesniej nie widziała oznak,dlaczego nie zglosiła przemocy.Dlaczego musialo dojśc do takiej tragedii?Powinna też odpowiadać.A gdzie sąsiedzi?Nikt nic nie słyszał, nie widział?Ale k….a jak kupi sobie sąsiad nowe auto to widzą.