W dniu 18 marca 2018 roku w Słupi pod Kępnem patrol policji zatrzymał do kontroli osobowego forda. Do kontroli doszło około godz. 01.00 w nocy. Samochód poruszał się takim torem jazdy, iż policjanci od razu zaczęli przypuszczać, że kieruje nim kompletnie pijana osoba. Ich podejrzenia okazały się słuszne.
30-letni obywatel Uzbekistanu, czasowo przebywający na terenie Polski, miał w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna chciał wręczyć mundurowym korzyść majątkową, w zamian za to, aby odstąpili od czynności i aby nie stracił prawa jazdy. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości czekają go wysokie, kilkutysięczne kary grzywny.Odpowie także przed prokuratorem za korupcję.
Wersja elektroniczna gazety
Nieznajomość polskiego prawa szkodzi ale pewnie i w uzbeckim korupcja jest karana. Obecnie szanse natrafienia na policjanta który przyjmie łapówkę od kierowcy, są bliskie zero. Niekoniecznie z powodu znaczącego wzrostu poziomu etyki służbowej w ostatnich latach co raczej świadomości ryzyka związanego z przyjęciem łapówki od nieznanej osoby. Jeżeli osoba która wręczyła łapówkę doniesie o tym organom ścigania, nie podlega karze http://pamietnikwindykatora.pl/2015/05/20/unikniecie-kary-za-przekupienie-urzednika-panstwowego-przedawnienie-karalnosci/ Prawie każdy policjant już o tym wie jak i o tym że mini kamerki nawet w klapie marynarki mogą utrwalić czynność.