Po co nam wolność prasy?

W polskim prawie wolność prasy gwarantuje art. 14 Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. – „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu”. Również gwarancje wolności prasy zawarte są w ustawie Prawo Prasowe z dnia 26 stycznia 1984 r. Bez wolności prasy, wolności słowa nie ma demokratycznego państwa. Ale wolność słowa nie daje prawa do obrażania, naruszania czyjejś godności, kłamstwa. Dobra osobiste (godność osoby ludzkiej, cześć, twórczość…) są pod ochroną prawa.

W związku z zaobserwowaną tendencją, związaną z silnymi przejawami agresji, nienawiści, bezwzględności w poczynaniach, brakiem pohamowania w działaniach w tzw. przestrzeni publicznej, nie zważając nawet na piastujący urząd, który zobowiązuje do odpowiedniej kultury osobistej i powinien przełożyć się na wzajemny szacunek względem konkurencji, obywateli, wyborców, mieszkańców gmin i powiatów, na których mój tytuł obowiązuje, mieszkańców gminy Wieruszów, z których puli pobiera  burmistrz apanaże, a którzy nie muszą wcale popierać tego obywatela i być może mają już odpowiednie kandydatury na tak zaszczytną funkcję

postanowiłam zabrać głos i dać  tym państwu I (pierwsze) ostrzeżenie informując jednocześnie, że kolejnych nie będzie!

Prasa musi być. Informuje odbiorców, opiniuje, integruje społeczeństwo, kontroluje władzę samorządową i jej poczynania. I nie może tak być, że na lokalnym rynku medialnym jest jedna gazeta i to w rękach żony burmistrza, a inne nie mają racji bytu. Nie może tak być i tak nie będzie! Kampania w toku i widać, jak bardzo kogoś boli, że nie ma monopolu na informacje, boli, że istnieje gazeta, która patrzy krytycznie na poczynania włodarza i nie uważa obecnego burmistrza za wcielenie ideału i wielkiego męża stanu.

Boli, że w Wieruszowie istnieje gazeta, którą ludzie lubią czytać, która nie goni za sensacją, nie przekazuje informacji w formie fake news, nie pisze o „dupie Maryny”, ale w sposób rzetelny przedstawia działania samorządowców. I ta rzetelność, prawość, kultura tak boli niektórych, że ich fejsbukowy poziom staje się żałosny, żenujący i niesmaczny. Moja gazeta nie musi podobać się każdemu, nie muszą jej wszyscy czytać na siłę, ale mam prawo cieszyć się, że są tacy, co ją lubią czytać, zapoznawać się z jej wersją elektroniczną, odwiedzać naszą stronę, wystawiać opinię a ja mam prawo się tym podzielić.

I nie ma prawa nikt deprecjonować ani mojej gazety, ani mojej firmy, ani naruszać moje dobra osobiste. Nikt! Bo ja doskonale wiem, co mam w takim przypadku zrobić.

Nie obchodzi mnie, co boli żonę burmistrza, która wydaje konkurencyjny tytuł, nie interesują mnie ci państwo ani ich gazeta, nie interesuje mnie nic co jest z nimi związane! To nie mój poziom aby wylewać swe gorzkie żale na serwisach społecznościowych. To nie mój poziom aby bez końca czas spędzać w sądach. Kiedy zajdzie taka potrzeba pójdę tam raz i osiągnę swój cel. Potrafię znieść dużo, ale gdy ktoś przekroczy granicę to niech się lepiej ma na baczności. To nie groźba tylko informacja.

Wracając do bólu i gorzkich żali na koncie fb, które są po prostu śmieszne, to pragnę przypomnieć, że aby wygrać wybory na burmistrza potrzebne jest 3 tys. głosów wyborców mieszkańców gminy Wieruszów a nie 10 tys. botów. Boty z kraju i ze świata nie biorą udziału w wyborach samorządowych w Wieruszowie. Puszenie piórek i nadymanie się statystykami jest po prostu śmieszne. Taka jest moja subiektywna opinia i mam prawo ją wyrazić! Co jeszcze wymyślicie na tych swoich fejsach?

Wasza pisanina mnie nie obchodzi,  jest tyle dla mnie warta co zeszłoroczny śnieg. Ośmieszacie się tylko przed ludźmi, przed wyborcami, bo ich zdaniem i moim także, nie taki powinien być poziom intelektualny burmistrza i wydawcy lokalnej gazety a prywatnie żony burmistrza.

Natomiast obchodzi mnie co robi urzędnik, jakim jest burmistrz Rafał Przybył, jakie podejmuje działania na rzecz dobra mieszkańców gminy Wieruszów i czy sprawuje ten urząd godnie i czy publiczne pieniądze są racjonalnie wydawane, czy też idzie to w innym kierunku, o czym jest coraz więcej sygnałów do mojej gazety. Wszystkie inne niewłaściwe działania będą napiętnowane w mojej gazecie czy to się żonie burmistrza podoba czy nie.

A to co robicie państwo na swoich facebookach jest niczym innym tylko STALKINGIEM!!! I jeśli nie zaprzestaniecie tej żałosnej pisaniny to podejmę odpowiednie kroki prawne i nie tylko prawne ale i urzędowe.

To również jest informacja 🙂

Kończąc pragnę podkreślić, że moim zamiarem nie było, aby kogoś obrazić. Informuję szanownych państwa P., że dalej będę robić to co robiłam do tej pory, ba nawet ze zdwojoną siłą, jestem zadowolona z efektów mojej pracy, mam się dobrze, moja gazeta ma się dobrze, moja firma ma się dobrze. Co jeszcze chcecie  wiedzieć? Nie musicie się państwo o mnie martwić, ani się mną zajmować a zajmijcie się raczej sobą. Zostawcie mnie wreszcie w spokoju!!!

Przypominam, że regulamin portalu www.powiatowy.pl zabrania kopiowania, dlatego publikacja moja jest zamieszczona na moim portalu, pozostaje wam mowa zależna, chociaż wątpię abyście wiedzieli co to jest. 🙂

Ze szczerymi życzeniami zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia 🙂

Anna Świegot
właściciel gazety i portalu 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hihi
5 lat temu

to pewnie ćwiczenia na nadzielę, ha ha ha

Wyborca
5 lat temu

Taka polityka nic dobrego, ale jak widać niektórzy mają powody do zadowolenia, ostatnio byłem w jednej z instytucji blisko parku i miałem wrażenie że tam jest wesele tak głośno stolatowano

Anonimowo
5 lat temu

dlaczego tego nie opublikujecie? w końcu wszyscy by zobaczyli te wulgaryzmy na własne oczy

XYZ
5 lat temu

Czy wolność słowa jest bezkarna? Ostatnie fejsowe wypisy pokazują, że chyba tak

Olaf
5 lat temu

Nie, zapowiedź na 27

wisiek
5 lat temu

Pani redaktor świetny komentarz, jest tylko pytanie czy ta odmiana Beta vulgaris jest wstanie to ogarnąć. Oni tak się lubieją taplać w tym fejsbukowym błocie i grać rolę prześladowanych, ale robią wszystko, aby ciągle ktoś pozywał ich do sądu. A ci co ich lajkują wydawałoby się że ludzie na poziomie, ale to podobne postacie po prostu wstyd.

Taki sobie
5 lat temu

Skoro o przejrzystości, to nie widzę na łamach tego tytułu zapowiedzi wykładu wieruszowskiego historyka w bibliotece? Czyżby to takie transparentne działanie z obawy, że niewygodnie będzie jak społeczeństwo się dowie ile musi za to zapłacić ?!

Olaf
5 lat temu

Pani redaktor, proponuję te obraźliwe wypisy pokazać publicznie, bo nie wszyscy czytają Facebook a powinni się wszyscy dowiedzieć kto nas reprezentuje, bo ja osobiście wstydzę się tego jak inni z tego powodu wyśmiewają Wieruszów. To, że w niedzielę będzie bpokaz aktorstwa to nie oznacza, że tak wygląda rzeczywistość. Życzę siły do walki , My mieszkańcy wierzymy , że damy radę gdyż nie wszyscy popierają chamstwo