Rozmowa z szefem złomowiska o urokach i trudach prowadzenia „rdzawego biznesu”…
Dawid Kasprzak, właściciel złomowiska na wieruszowskim Podzamczu, swój biznes założył za namową rodziny. Rozpocząłem całkiem przypadkowo. To mój dziadek planował otwarcie skupu złomu i dalszą drogę w tą stronę. Nieco później mój ojciec podpowiedział mi kilka rzeczy. Postanowiłem sprawdzić rynek i podjąłem decyzję, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu działalność i warto wejść w ten interes. Był to rok 2007 r.
Od początku powstania firma ma swoją siedzibę na ul. Mirkowskiej 6 w Wieruszowie. – Otworzyłem punkt skupu złomu i zakupiłem wszystkie niezbędne rzeczy, takie jak waga czy kontenery. Każdy zarobiony grosz starałem się odłożyć i odpowiednio inwestować by poszerzać zakres usług i ciągle się rozwijać. Początki naprawdę nie były łatwe, jednak mimo wszystkich przeciwności jakich doświadczyliśmy, szliśmy do przodu z przekonaniem, że to co robimy ma sens i opłaciło się. Na dzień dzisiejszy cały plac, na którym pracujemy liczy około 70 arów.
W 2012 r. roku otwarto nową halę natomiast w 2013 r. poczyniono pierwsze kroki do powstania stacji demontażu pojazdów. Po żmudnym procesie uzyskiwania pozwoleń, projekt udało się ukończyć w maju 2018 r. Autokasacja jest nową gałęzią usług, która daje firmie DAWMET dodatkowe możliwości na zarobek. – Z roku na rok stale się rozwijamy. Stacja demontażu pojazdów to stosunkowo ciągle jeszcze nowa rzecz. Części samochodowe, które pozyskujemy z rozbiórki cieszą się dużym zapotrzebowaniem. Na dzień dzisiejszy demontujemy do 4 samochodów dziennie. Oczywiście całą tzw. „papierkową robotę” odnośnie wyrejestrowania samochodu bierzemy na siebie. Sprzęt, który pomaga nam w unicestwianiu samochodów to koparka Liebherr 922.
Złomowisko jest swoistym cmentarzem dla rzeczy starych, zużytych lub zwyczajnie niepotrzebnych. Firma DAWMET dysponuje własnym transportem, co pozwala na sprawne odebranie materiałów od klientów. Złomowisko cieszy się także dużym zaufaniem odwiedzających. – Trafiają do nas przeróżne rzeczy, zaczynając od starych garnków, puszek aluminiowych, poprzez lodówki, rowery aż po cięższy sprzęt. Mamy bardzo dobrą współpracę z lokalnymi firmami, które są z nami w stałym kontakcie. Nasze działania nie ograniczają się tylko do terenu powiatu wieruszowskiego. Mamy klientów także z Kępna czy otrzymujemy zapytania nawet z Opola. Zapraszamy wszystkich do śledzenia naszego profilu na Facebook’u, do kontaktu telefonicznego i do odwiedzin naszej siedziby.
Firma zajmuje się skupem i sprzedażą złomu stalowego i metali kolorowych, takich jak: miedź, mosiądz, aluminium, cynk, ołów, stal nierdzewna, kable itp., a także prowadzi skup makulatury. Oprócz tego zajmuje się rozbiórką dużych maszyn czy silosów, których masa całkowita sięga nawet 250 t.
Firma DAWMET w swoich szeregach zatrudnia 6 osób na pełny etat i kilka osób na umowę o dzieło, które pomagają przy demontażu samochodów. Ponadto ma stały kontakt z szeroką grupą podwykonawców, z którymi stale współpracuje. Firma jest jedną z największych w tej branży w regionie.
Wersja elektroniczna gazety
