Czy zamykanie filii bibliotecznych w gminie Wieruszów zwiększy czytelnictwo ?

To dziwne pytanie ma niestety pewne podłoże do działań jakie w tym zakresie prowadzi burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył,  notabene wielki orędownik czytania książek.

 

 

Aby jednak przybliżyć problem jaki z tego wynika należy zacząć od początku. Początek to budżet na rok 2017 bardzo źle skrojony, jeżeli chodzi o dziedzinę związaną z czytelnictwem i Miejsko – Gminną Bibliotekę Publicznej. Obcięcie ot tak sobie dla jakiejś niewyjaśnionej zasady funduszy biblioteki rok do roku o ponad 100 tyś złotych musi powodować dla tej instytucji poważne problemy bo stanowi to ok 20% jej funduszy.

Pani dyrektor przy każdej okazji wysyła sygnały S.O.S mówiące o tym, że funduszy jest mało i trudno związać koniec z końcem. Jak na razie w odpowiedzi dostaje obietnice i polecenia stosowania oszczędności.

Sprawa biblioteki już dwukrotnie była podejmowana na posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Zdrowia i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Wieruszowie. W lutym na jej obradach, aby oszczędności były realne a jednocześnie nie przynosiły dużych uciążliwości dla pracowników postanowiono iść w kierunku wygaszania filii bibliotecznych kierując się zasadą, że najpierw wygasną te w których panie bibliotekarki odchodzą na emeryturę. W tym właśnie kierunku powinny zmierzać prace urzędu i kierownictwa biblioteki.

Olbrzymi problem powstał jednak, gdy na Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Zdrowia i Ochrony Środowiska Rady Miejskiej w Wieruszowie, która zebrała się w marcu, w jej  programie znalazł się do zaopiniowania projekt uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Filii Bibliotecznej nr 1 w Wieruszowie wchodzącej w skład Miejsko Gminnej Biblioteki Publicznej im. W. S. Reymonta w Wieruszowie, lokalizacja Wieruszów-Podzamcze.

Projekt tej uchwały ogromnie zbulwersował przewodniczącego komisji radnego Mirosława Jakubczaka, który uważał, że na pierwszy ogień pójdzie Podzamcze a potem zobaczymy, być może więcej likwidacji nie będzie.

Zgodnie z obowiązującym prawem, aby zlikwidować filię biblioteczną rada gminy musi podjąć tzw. uchwałę intencyjną w której to nie później niż pół roku przed zamiarem likwidacji musi o tym zamiarze poinformować społeczeństwo.

Projekt tej uchwały zakładał likwidację Filii nr 1. z dniem 30 września 2017 r a w uzasadnieniu jej podjęcia czytamy:

Uzasadnieniem tej decyzji jest brak środków na utrzymanie 4 filii bibliotecznych, jakie obecnie posiada Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Wieruszowie. W związku z tym podejmuje się decyzję związaną z ograniczeniem wydatków na działalność Miejsko-Gminnej Biblioteki a tym samym zamknięcie I filii bibliotecznej zlokalizowanej w mieście i oddalonej o średnio 3 km od siedziby głównej MGBP.

Rodzi się więc pytanie dlaczego jest brak środków na utrzymanie dotychczasowej działalności, ano dlatego, że pan burmistrz w budżecie 2017 nie przydzielił ich wysokości choćby roku poprzedniego nie mówiąc o jakimkolwiek wzroście, aby choć zwiększyć księgozbiór o nowości, bo jak mówi młodzież „szału to tu nie ma”.

Po bardzo burzliwej dyskusji z której wynikło, że filie pełnią wiele innych funkcji nie tylko te polegające na wypożyczaniu książek. Pan burmistrz wytykał nierzetelność w statystykach wręcz oskarżając panie bibliotekarki o fałszowanie list czytelników. Padły też deklaracje z jego strony, że osobiście zamieni się w księgonosza i będzie obsługiwał nawet 2000 czytelników miesięcznie dostarczając im książki do domu – oby tylko czytali.

Ostatecznie wypracowano wniosek z tego posiedzenia polegający na tym, iż w najbliższym czasie zostanie przygotowany harmonogram wygaszania wszystkich filii  co z pewnością spowoduje znaczny opór lokalnej społeczności ponieważ dla dzieci i ich rodziców a także dorosłych osób te placówki spełniają bardzo ważną rolę. Osobiści uważam, że dużo łatwiej będzie znaleźć brakujące środki, bo w budżecie jest sporo wydatków, które budzą wiele wątpliwości i to nie tylko moich.

Informuję jednocześnie, iż w moim posiadaniu są nagrania z posiedzeń komisji, które zostaną upublicznione aby nie być gołosłownym,  jeżeli jak to niejednokrotnie bywało dotknie mnie kolejna fala hejtu w wykonaniu p. burmistrza.

E. Tomaszek

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieruszów. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
czytelnik
7 lat temu

Po co biblioteki po co książki i zajęcia, są komputery. Trzeba wychować rzesze klikaczy , którzy będą rywalizować kto więcej zabije wirtualnych wrogów, bardziej lub mniej brutalnie . a potem? kto wie? może wezmą się za lokalnych notabli i ustanowią swoje komputerowe prawa.

Anonimowo
7 lat temu

Lepiej przeznaczyć pieniądze na „galę boksu” nie na czytelnictwo.”Ciemny lud to kupi”Jestem ciekawy jak się czują mieszkańcy gminy,którzy głosowali na tego „wybitnego”burmistrza?.”co by jeszcze spieprzyć panowie,co by jeszcze spieprzyć..?

Melania
7 lat temu

A skad on biedaczek ma to wiedziec?przeciez on nadal mysli ze to radni ustalaja budzet on nadal nie wie ze radni glosuja nad zaproponowanym przez niego budzetem

ha ha ha
7 lat temu

To jest fantastyczne zagranie. Najpierw nie dać a potem mówić zwijajcie się bo nie macie kasy. Można trzewia urwać ze śmiechu.