Sprawcy potrącenia quadem grozi do 3 lat pozbawienia wolności

Dziś (29.06) na adres email naszej redakcji otrzymaliśmy wiadomość od jednego z zbulwersowanych mieszkańców Dobregodziału (gm. Wieruszów, przyp. red.). Można w nim przeczytać, iż mieszkańcy boją się o bezpieczeństwo swoje oraz swoich dzieci. Przyczyną takich obaw są kierowcy pojazdów mechanicznych (samochodów, motorów czy quadów), którzy „zachęcani” przez nowo wyremontowaną drogę nagminnie przekraczają prędkość dozwoloną w obszarze zabudowanym.

Całość listu można znaleźć TUTAJ.

Powołując się na prawo prasowe poczyniliśmy odpowiednie kroki. W odpowiedzi na email zadzwoniliśmy do rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie, aby spróbować uzyskać bardziej szczegółowe informacje.

Zdarzenie zakwalifikowane zostało jako wypadek drogowy. Prowadzone jest postępowanie w tej sprawie i materiały z tego postępowania zostaną przekazane do sądu. – usłyszeliśmy.

Sprawcy grozi do 3 lat pozbawienia wolności i oczywiście kara grzywny. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 25 czerwca około godziny 16:50. Sprawcą jest 23- letni mieszkaniec gminy Wieruszów. Uciekł on z miejsca zdarzenia i przez dwa dni ukrywał się. Został zatrzymany przez policję dopiero 27 czerwca. Nie potwierdzono jego stanu trzeźwości. Niestety nie było takiej możliwości. Potrąconemu 6-letniemu dziecku nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierujący quadem będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego i ucieczkę z miejsca zdarzenia, czyli będzie traktowany tak, jakby był nietrzeźwy. Za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, łącznie z utratą prawa jazdy – jeśli takie oczywiście posiadał.

Z niepotwierdzonych informacji wiemy, że sprawca poruszał się na quadzie, który nie był jego własnością. Zapytaliśmy więc, czy w takiej sytuacji właściciel pojazdu odpowiada w jakikolwiek sposób za udostępnienie go. Taką sytuację również skomentował rzecznik.

Jeżeli (właściciel przyp. red.) udostępniłby pojazd osobie nie mającej do tego uprawnień, bądź pojazd, który nie jest dopuszczony do ruchu, to tak. Jeżeli pojazd posiadał homologację i był zarejestrowany a osoba posiadała uprawnienia to nie ma mowy o odpowiedzialności.

Otrzymany email chcieliśmy przedstawić komendantowi KPP w Wieruszowie bądź jego zastępcy. Niestety, usłyszeliśmy że jeden z nich jest zbyt zajęty, drugi natomiast jest nieobecny w budynku komendy.

Na koniec rozmowy zostaliśmy zapewnieni przez rzecznika KPP w Wieruszowie, że przekaże sprawę kierowców, którzy szaleją po drodze Kuźnica Skakawska-Dobrydział, naczelnikowi Wydziału Ruchu Drogowego, by zlecił zwiększoną ilość kontroli pojazdów.

Do sprawy wrócimy.

red.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Dobrydział. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
6 lat temu

Takich powinni od razu po złapaniu wsadzać.

Anonim
6 lat temu

Takich piratów drogowych jest więcej , skoro i taka kasa na patrole piesze idzie z naszych podatków to może niech spacerują i po Dobrymdziele ?