Dwa zespoły UKS AP Wieruszów zagrały w finałowym turnieju Mundialito, w Aleksandrowie Łódzkim, który rozegrano w niedzielę, 3 czerwca na stadionie im. Włodzimierza Smolarka. Poczynania małych wieruszowian oglądał m.in. Euzebiusz Smolarek, były reprezentant Polski.
– Wracamy z bagażem wrażeń i nowych doświadczeń. Naszym zespołom nie udało się, co prawda awansować do fazy finałowej, ale wstydu nie było – mówi trener UKS AP Wieruszów, i Łukasz Jasiński. – Sprawiliśmy kłopoty drużynom starszym i zdecydowanie bardziej ogranym. Przede wszystkim od początku do końca próbowaliśmy grać w piłkę.
– Naszej starszej drużynie do awansu zabrakło 1 punktu – dodaje Marcin Wiśniewski z AP Wieruszów. – Okazja była, niestety w decydującym momencie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego.
Chłopcy z roczników 2007 i 2008 walczyli do końca, musieli jednak uznać wyższość starszych i silniejszych rywali.
Jak zgodnie podkreślają trenerzy: Łukasz Jasiński i Marcin Wiśniewski udział w tak dużej imprezie to nowe doświadczenie i na pewno zaprocentuje ono w dalszych etapach szkolenia.
Zespoły z Wieruszowa grały jako Japonia i Egipt. W nagrodę wszyscy zawodnicy otrzymali komplety piłkarskie w barwach narodowych obu reprezentacji.
Wersja elektroniczna gazety
