Warto pomagać

Sprawę Mateusza Dziergwy z miejscowości Joanka ( gm. Baranów) już kilkukrotnie poruszaliśmy na łamach naszej gazety. Życie Mateusza (20 lat) zmieniło się prawie rok temu, gdy przydarzył się mu tragiczny w skutkach wypadek: w czasie załadunku samochodu na lawetę zawiódł mechanizm wciągający i został przygnieciony wciąganą kabiną.

Zanim doszło do wypadku Mateusz był radosnym i pracowitym młodym mężczyzną. Ciężko pracował, aby móc w przyszłości zrealizować swoje marzenie: otwarcie własnego warsztatu lakierniczego. Dzisiaj jest całkowicie sparaliżowany, przykuty do łóżka, niezdolny do tego aby móc samemu zrobić cokolwiek.

Aby Mateusz mógł mieć nadzieję na odzyskanie choć cienia dawnej sprawności, którą stracił przez źle działającą maszynę, potrzebna jest mu długa i kosztowna rehabilitacja. Dzisiaj jest rehabilitowany w takim wymiarze na jaki stać jego rodzinę. Pomimo iż w czasie wypadku był ubezpieczony, a do wypadku nie doszło z jego winy, większość kosztów ponosi rodzina. Każdego dnia Mateusz poddawany jest 2,5 godzinnej rehabilitacji, która miesięcznie kosztuje 3 tysiące złotych, lecz potrzeba 5 godzin dziennie. Jednakże rodziny na to nie stać, zwłaszcza, że oprócz rehabilitanta muszą pokrywać inne konieczne wydatki: leki, materiały opatrunkowe, odżywki – na co miesięcznie muszą wydać kolejne 2 tysiące złotych. Te wydatki są konieczne, aby mieć nadzieję, że stan zdrowia Mateusza ulegnie poprawie. Na jego polepszenie mogłaby wpłynąć dłuższa, intensywniejsza rehabilitacja, lecz rodzina nie posiada takich środków.

Bezpośrednio po wypadku Mateusz nie był w stanie poruszyć się, wykonać żadnego ruchu, nawet najmniejszego poruszenia palca czy głowy. Dzięki trwającej rehabilitacji widać pierwsze oznaki poprawy, dające nadzieję na przyszłość.

Przemek

Dla osób, które zechcą wesprzeć Mateusza podajemy nr konta jego babci Janiny Dziergwa, która wraz z ojcem Mateusza Bogdanem zajmują się nim od chwili wypadku.

Bank Pocztowy

Janina Dziergwa, Joanka Mroczeńska 10

63-611 Mroczeń

Nr konta: 38 1320 1537 0662 8213 3000 0001

Pomóżmy Mateuszowi w powrocie do normalności!

Podziękowanie

Cichlibyśmy złożyć ogromne podziękowania redakcji Ilustrowanego Tygodnika Powiatowego – panu Jerzemu Przybyłowi i pani Annie Świegot, oraz dziennikarzowi Radia Sud Marcinowi Wiśniewskiemu za zainteresowanie się i nagłośnienie sprawy Mateusza w mediach. Spowodowało to, że zaczęła napływać pomoc od ludzi dobrego serca, którzy pomagają nam w naszych zmaganiach i walce z ciężkimi skutkami wypadku naszego Mateusza.

Za pośrednictwem Redakcji ITP pan Marcin Okoń, przedstawiciel kancelarii prawnej Votum, zajął się naszą sprawą od strony prawnej, za co mu serdecznie dziękujemy.

Pragnę także podziękować mojemu pracodawcy, właścicielowi firmy „KOW-BUD” Sławomirowi Kowalczykowi i jego małżonce Beacie. Wszystkim quadowcom z Kępna i Mroczenia oraz osobom, które przyłączyły się do nich. Dziękujemy firmie Mirjam, firmie DIG-NET i wszystkim, którzy wspierali i wspierają nas finansowo.

Ogromne podziękowania składamy również Sołtysowi oraz mieszkańcom Joanki, pani pielęgniarce z Olszowej, pielęgniarce środowiskowej, opiekunce i pani Iwonie Lepka z Lasek. Serdecznie dziękujemy także rehabilitantowi Matueusza, panu Pawłowi – za to, że podjął się tak ciężkiej i długotrwałej rehabilitacji naszego Mateusza.

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim ludziom dobrego serca za pomoc.

Bogdan Dziergwa i Janina Dziergwa

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kępno. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
pawian
12 lat temu

tak to jest przykre, diagnoza zależy od tego do jakiego trafisz lekarza, jaki będzie miał humor i do do której w tym dniu będzie przyjmował (kieszeni) (:

marcinek 2939
12 lat temu

mam często do czynienia z ludżmi ciężko poszkodowanymi..co dowiaduje się od ich rodzin na temat lekarzy i ogólnie służby zdrowia to zastanawiam się w jakim kraju ja ,my żyjemy….—” jednej z rodzin lekarze powiedzieli że- mają sobie pacjęta ciężko poszkodowanego wziąść ze szpitala do domu bo–”dla szpitala jest pacjentem zadrogim,a ze nigdzie nie zdążył podjąć pracy ze wzg. na młody wiek .nie przysłużył się panstwu żeby z NFZ refundowano rehabilitacje….to oburzające co można usłyszeć z ust naszych lekarzy…drugiemu pacjetowi lekarze powiedzieli -że będzie obciążeniem dla rodziny i nigdy nie będzie miał dzieci..a dzisiaj ma kochającą żone i 1.5 roczne dziecko a w dodatku pomaga innym….PRZEDSTAWICIELE SŁUŻBY ZDROWIA NIE STAWIAJCIE POCHOPNYCH WYROKÓW NA POSZKODOWANYCH–BO NA ZAWSZE MOŻE TO ZNIWECZYĆ POWRÓT DO ZDROWIA,A NAPEWNO ZNIECHECIC DO WALKI O ZDROWIE…….

Marika
12 lat temu

ile takich młodych ludzi jest po wypadkach, a tu jak zawsze wszystko zależy od kasy, albo ja masz albo nie. Ukłony dla redakcji za to co robicie, oby takich bezinteresownych ludzi było więcej, pozdrawiam

marcinek 2939
12 lat temu

warto pomagać……widać że Mateusz chce wrócić do zdrowia,,,,,,,pomóżmy mu …..