9 maja, w czwartek Stowarzyszenie Historyczne im. Księdza mjr Szczepana Walkowskiego gościło z wizytą w Zespole Szkół w Starym Ochędzynie, w gminie Sokolniki, powiecie wieruszowskim.
Bardzo życzliwie zostaliśmy przyjęci przez Panią mgr Olgę Suchy – dyrektora placówki oświatowej, kadrę nauczycielską i uczniów tej szkoły.
Przeprowadziliśmy kolejną tzw. żywą lekcję historii. Zawsze witając się i przedstawiając podkreślamy, że nie nauczamy historii, bo program szkolny z zakresu historii doskonale wypełniają nauczyciele. Powołując do życia stowarzyszenie historyczne i studiując przez wiele lat zagadnienia Powstania Styczniowego, największego i najdłuższego zrywu niepodległościowego zwłaszcza w dawnym powiecie wieluńskim i województwie wtedy kaliskim pozyskaliśmy wiedzę historyczną, która pozwala nam przedstawić tę insurekcję w nieco innym kontekście. Poza tym realizujemy naszą wielką pasję.
Przypominając przyczyny wybuchu Powstania Styczniowego badacze dziejów regionalnych, bo już chyba takie miano nam się należy bardzo szczegółowo omówiliśmy wydarzenia tamtych pamiętnych dni, które miały miejsce w naszej małej Ojczyźnie.
Przydzielone wcześniej zadania i tym razem realizowaliśmy skrupulatnie. Pan Tomaszek wprowadził słuchaczy w sytuację polityczną Polski w XVIII i XIX wieku, podkreślił fakty, które spowodowały, że naszym pięknym krajem podzieliło się trzech zaborców: Rosja, Austria i Prusy.
Pani Anna Świegot spełnia się w temacie i doskonale opanowała zagadnienia z Żałoby Narodowej. Temat nieobecnego dzisiaj Pana Jerzego Przybyła zreferował Pan Tomaszek.
Przedstawiciele naszego stowarzyszenia oczywiście wystąpili w strojach z okresu Powstania Styczniowego prezentując umundurowanie powstańca, broń i Polki – patriotki, która podobnie, jak tysiące innych kobiet w tym okresie przywdziały żałobne suknie na znak zniewolenia naszego kraju.
Zasób naszych pomocy dydaktycznych wciąż się powiększa, specjalnie na spotkanie w Ochędzynie Starym Pani Anna przygotowała tabor, jakim mógłby dysponować oddział Franciszka Parczewskiego czy Antoniego Korytyńskiego przewożąc broń przemyconą z zaboru pruskiego np. z Belgii, Taki transport konny przewoził również wszystkie potrzebne akcesoria dla partii powstańczej: żywność, opatrunki, amunicję czy zdobyczne łupy.
Od pewnego czas Pani Anna pokazuje, jak kolorowo ubierały się Polki przed ogłoszeniem Żałoby Narodowej, symbolicznie wprowadziła te elementy stroju, biżuterii w zasób pomocy dydaktycznych.
Chcielibyśmy serdecznie podziękować Pani dyrektor, Paniom nauczycielkom i uczniom za życzliwe przyjęcie i zasłuchanie się w nasze opowieści.
Czekamy na zaproszenia z innych placówek oświatowo – kulturalnych. tel. 518 391 761
Janusz Korczak powiedział: “Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało.”
Mamy piękną historię naszej Ojczyzny, chociaż latami trudną i wymagającą poświęceń, odwagi w walce o jej suwerenność i niepodległość, bo przecież wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Dlatego pamiętajmy o bohaterach, którzy walczyli o wolność naszego kraju, o odzyskanie niepodległości, wzorujmy się na pozytywnych postaciach i poszerzajmy wiedzę o naszej ukochanej Ojczyźnie. Poprzez pamięć kształtujemy naszą tożsamość narodową.
Jeszcze raz dziękujemy uczniom, tym młodym ludziom zasłuchanym w naszą prelekcję, bo to oni wkrótce zastąpią nas i będą dbać o spuściznę wielu pokoleń Polaków.
Do zobaczenia wkrótce w Łódzkim i Wielkopolsce.
Wersja elektroniczna gazety
