We wtorek odbyła się 17. sesja Rady Powiatu Kępińskiego. Najgorętszą dyskusję wywołały tematy dotyczące kępińskiego szpitala. Jak się okazało, obrady zostały nimi zdominowane.
SP ZOZ w Kępnie stracił kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dotyczył on badań mammograficznych. Zapytanie o ten temat złożył radny Jan Wawrzyniak.
Rzeczywiście otrzymaliśmy negatywne wyniki audytu klinicznego dla badań mammograficznych. Dotyczyło to badań wykonywanych w roku 2018. Nie dotyczy to roku 2019 ani bieżącego. Szpital złożył odwołanie w tej sprawie. Wynik negatywny został potwierdzony. Skutkiem tego jest odebranie kontraktu na badania mammograficzne na 3 lata. – powiedziała dyrektor Beata Andrzejewska. – Podjęliśmy jednak działania i rozmowy z NFZ żeby móc zabezpieczyć te świadczenia i możliwość działań diagnostycznych dla mieszkanek naszego powiatu, ponieważ tego typu badania są przeprowadzane najbliżej w Kaliszu i we Wrocławiu. Trwają rozmowy z dyrekcją NFZ w jaki sposób możemy przywrócić możliwość wykonywania tych bezpłatnych badań dla naszych mieszkanek. – zakończyła.
Dług nie taki straszny jak go malują.
Na ten moment strata finansowa kępińskiego szpitala wynosi około 4 mln. zł. Na 2019 r. jej wysokość była planowana na poziomie -6,6 mln zł. Według projekcji programu naprawczego przygotowanego dla szpitala była na poziomie -5,8 zł. Z kolei strata za 2018 r. wyniosła -4,4 mln zł. Wynik finansowy jest zdecydowanie lepszy w całym, trudnym 2019 r. W tyk roku otrzymaliśmy kolejną pożyczę w wysokości 1 mln zł. Szpital oczywiście musi ją zwrócić na koniec roku, tak samo jak w roku ubiegłym. – powiedziała dyrektor SP ZOZ w Kępnie Beata Andrzejewska.
Jak dodatkowo zapewniła dyrektor – wniosek o kredyty są złożone. Zarówno na kredyt na działalność bieżącą jak i działalność inwestycyjną. – Nie śpieszymy się z kredytem, generując sobie kolejne koszty. Powszechnie wiadomo, że kredyt kupiecki jest tańszy.
Rok 2020 nie będzie łatwy.
Sprawa rozgrywa się tutaj o przepisy dot. wzrostu wynagrodzeń minimalnych. Sytuacja nie dotyczy tylko samego wzrostu „minimalnej”. Okazuje się, że sprawa jest bolesna, gdyż dotyka tzw. „jubileuszówek”. – Dotyka nas wyjątkowo wyłączenie stażu pracy ze składników wynagrodzenia za staż pracy, czyli tzw. „jubileuszówek”. W konsekwencji szpital będzie musiał ponieść wydatek rzędu 700 tys. zł, który w żaden sposób nie jest zrównoważony w kontrakcie na ten rok. – powiedziała dyrektor Andrzejewska.
Dodatkowo realizacja przepisów wzrostu minimalnych wynagrodzeń w szpitalu spowoduje, że najsłabiej zarabiający, głównie pracownicy sekcji czystości, „dogonią przy wypłacie” pracowników administracji czy innych pracowników medycznych. Zrównoważenie wynagrodzeń dla pozostałych grup zawodowych będzie dodatkowo kosztować kępiński szpital od 2,5 mln zł do 3 mln zł.
Przyszłość szpitala.
Plany inwestycyjne mają stanowić o przyszłości szpitala. Przebudowa oddziału położniczo-ginekologicznego z oddziałem noworodkowym celem utworzenia węzłów sanitarnych oraz utworzeniem sali do cięć cesarskich na sali. Rozbudowa oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. To tylko niektóre z wymienionych inwestycji.
Całą sesję można obejrzeć pod TYM ADRESEM.